Znów buty, buty, buty, tupot nóg
I ptaków oszalałych czarny wiatr
Kobiety stają u rozstajnych dróg
Piechocie odchodzącej patrzą w ślad
Czy słyszysz - werbel, werbel werbel gra
Żołnierzu żegnaj ją, przeżegnaj ją
Odchodzi pluton, tylko mgła i mgła
I tylko przeszłość nie zachodzi mgłą
A męstwo nasze gdzie, na miły Bóg?
Gdy przyjdzie wracać na rodzinny próg
Kobiety za pazuchę kładą je
Jak piskle ukradzione nam we śnie
A gdzie kobiety nasze, powiedz gdzie?
Kiedy nadejdzie wytęskniony dzień
Witają w progu nas i wiodą tam
Gdzie wszystko nasze ukradziono nam
A nam nie łzy, nie załamanie rąk
A my z nadzieją w nadchodzące dni
A pośród pól żerują stada wron
A pośród lat echami wojna grzmi
I znów w zaułkach buty, tupot nóg
I ptaków oszalałych czarny targ
Kobiety stają u rozstajnych dróg
W żołnierski odgolony patrzą kark
Эдмунд Феттинг еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1