zrazu było tam miejsca tylko dla Peruna i Welesa... albowiem widoczny był tylko jeden wierzchołek, na którym stali...
zaraz potem wyłoniły się dwa kolejne i tak zaczeła z Wód wyłaniać się potężna góra Trygław, o trzech szczytach, zewsząd oblana wodą...
tam gdzie Weles wypluł drobiny błota... wyrastały pomniejsze góry...
...tam gdzie stąpneła Bogini Matka Mokosz wyrastały drzewa, tam gdzie spojrzała – bujnie zakwitało kwiecie...
Perun zaczął zastanawiać się jak powstrzymać Ziemię by nie pokryła całej wody, zaś Weles, który wiedział co należy zrobić – kpił z niego...
...powiedziałbym ci gdybyś mnie poprosił... ...to proste, ale ty jesteś na tyle głupi, że tego nie wiesz... starczy wziąć cztery kije i wbić je w Ziemię i zawołać dość tej Ziemi...