Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie. Daj mi chwile na mind sex i medytacje, pozwól milczeć i w ciszy zjeść kolacje. Nie chcę muzyki, codziennie myślę o loopach, żadnych słów, niech to będzie chociaż minuta, a potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać, i to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać. Nigdy nie mów mi, że noszę wciąż głowę w chmurach, bo nie mam ochoty na rozmowy o bzdurach. Wiem, że nie widzieliśmy się przez dobę akurat, ale wybacz mi jeśli znowu trochę zamulam. Wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę. Wiem, że to złe, ale później dasz mi pokutę, teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
Refren: Cii! nic nie mów, nie, nie mów nic, (bo) nie chce mi się gadać [2] Nie oczekuj dziś ode mnie, że nagle będę inny [3] W głębi duszy czujesz [4] - powraca blask ciszy [5]
(I feel like walking in the rain [1])
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw, że moje życie to chaos i pasmo zmartwień, czasem chcę słyszeć tylko te bębny z samplem, aby ukoić nerwy i wygrać walkę. Nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie, że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię. Jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię. Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą, tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość. Wiem, że dziś nie pierwszy raz siedzimy do późna nie mówiąc nic i rozumiem, że Ciebie to wkurwia. Pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute, a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek, i chociaż czasem to przynosi przeciwny skutek teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
Refren: Cii! nic nie mów, nie, nie mów nic, (bo) nie chce mi się gadać [2] Nie oczekuj dziś ode mnie, że nagle będę inny [3] W głębi duszy czujesz [4] - powraca blask ciszy [5]