To miasto gnije we własnych ściekach
Dobre intencje lądują w śmieciach
Miasto straconych, jaskinia zepsucia
Śpiący na jawie, martwi za życia
Siedlisko obłędu, gniazdo zarazy
Źródło strachu o tysiącu twarzy
Vox populi, tu rządzi ciemna masa
Stado baranów, to panująca klasa
Na ustach frazesy, obojętne spojrzenia
Strażnicy własnego mentalnego więzienia
Znamiona zagłady, syndromy upadku
Bezwiedni słudzy nowego porządku
Ci vis pacem para bellum
Jeśli chcesz pokoju szykuj się na wojnę
Płoń Babilonie
Płoń królu w zardzewiałej koronie
Inercja еще тексты
Оценка текста
Статистика страницы на pesni.guru ▼
Просмотров сегодня: 1