Nie wiesz sam co w Tobie drzemie Nie wiesz sam jak i gdzie i z kim by dotrzeć do nieba bram, Powiedzieli nam że mamy tylko flaki że dusza to mit a życie to miedziaki (chłam) Dalej kłam, dalej kłam co za szopka piękni i bogaci zgnili od środka. Chłoniesz wiedzę czy botox jak idiotka robisz z siebie dziwkę seksualnego kotka Płynie jak potok wódka w lipcu na blat pada śnieg. Sku sku skurwysyny chcą lecieć jak bubka ciała szyje gruby ściek, Brudny ściek porwał wiarę Twą gdzieś tam gdzie istnieje materialny raj (raj) Ja szukam w sobie skarbu jak Taj Mahal biorę buch znów czuje haj (haj)